Contemplation

Art is our nature

Autoportret Artysty z 1994 roku, technika akryl-olej

Artist self-portrait from 1994, made with acrylic-oil technique

(…) Prace Janusza Kochanowskiego zawsze mnie przyciągały, rozpoznawałam je od razu. Są one malarską gloryfikacją natury, a także wyrazem poszukiwania wewnętrznej harmonii i wyciszenia. Dzisiaj trudno znaleźć te wartości w codziennej egzystencji, gdzie przeważa powierzchowny odbiór rzeczywistości, pośpiech, medialny chaos i, często, brutalność w relacjach między ludźmi. Towarzyszy temu atmosfera ustawicznego zmagania i niepewności. Artysta, w jakimś sensie uciekał od tego świata, czy też jego mrocznej odsłony – bo przecież to jedynie część prawdy o współczesności – w wykreowaną przez siebie malarską rzeczywistość. W nią przenosił – jak sądzę – przeżyte i przetworzone artystycznie, jak również wypracowane w sobie, dobro i piękno.

    Zatrzymywał w kadrze chwile: spadający liść, delikatność pajęczej sieci i blik światła odbity w czerwonej kulce. Powstrzymywał przemijanie w portretach kwiatów. Bez ograniczeń, wykazując się niepospolitą wyobraźnią, a równocześnie konceptem, budował kompozycje łączące różne przestrzenie i zastygłe portrety żywiołów natury. Dzięki temu motywy, jakby wyjęte z naszego codziennego doświadczenia, które stanowią ważne dopełnienie jego pejzażu, są metafizycznie zawieszone między niebem, ziemią, wodą. Kochanowski mając wiedzę o dawnej sztuce, a zarazem posiadając znakomity warsztat malarski, potrafił przekonująco uzasadnić zabawę malarskimi konwencjami. A przy tym oddawał artystyczny hołd dawnym mistrzom. 

    Malarz dążył w obrazie do stworzenia nastroju, a odbiorcę pragnął skłonić do refleksji. Jego artystyczna wizja, daleka od realizmu, choć oparta na studiowaniu natury, zawiera najgłębszą prawdę o istnieniu świata, który przemija na naszych oczach, a my wraz z nim. Cała malarska twórczość Janusza Kochanowskiego jawi się jako przejaw łagodnej i skupionej afirmacji życia. Jest ona wyrażona z wielką wrażliwością, pewną dozą nostalgii i powściągniętej, bo przetworzonej przez formę emocjonalności. Kto wie, może w dziele artysty zamknięta jest wręcz miłość do świata i do najdrobniejszych przejawów jego żywotności? Z Pascalowską zadumą w tle.

Historyk sztuki

Hanna Strychalska

„Kreacja rzeczywistości. O obrazach Janusza Kochanowskiego”

 (powyższy fragment tekstu jest cytatem z folderu wystawy, autor Hanna Strychalska)


ZATRZYMANY CZAS / STOPPED TIME


Bydgoszcz, gdzie mieszkał i tworzył

Bydgoszcz, where he lived and created his arts


Jan Paweł II / Saint John Paul II Santo Subito

Jan Paweł II, Bydgoszcz 1999, akryl -olej/acrylic-oil

ART IS OUR NATURE…

don’t forget & take care…

SZTUKA JEST NASZĄ NATURĄ

nie zapominajmy i dbajmy…

Fabryka marzeń?, Bydgoszcz 1980, akryl -olej/acrylic-oil

Gdańsk, stocznia, gdzie wszystko się zaczęło…

Gdańsk, shipyard, where everything had started…

Gdańsk, gdzie wszystko się zaczęło, 1981, akryl -olej/acrylic-oil